A ja uważam, że dobrze, że fox zrezygnował z tych 2 odcinków. Wrzucenie Sary do więzienia podczas gdy inni w tym Mahone mający wiele trupów na swoim koncie zostali oczyszczeni było głupie i mało logiczne. Widocznie autorzy uznali, że w Prison Break każdy musi być w więzieniu. 4 sezon był okropny i już okropnie się zaczął - zmartwychwstanie Sary - zupełnie jak w modzie na sukces - i taki był cały sezon. Dobrze, że to tylko dodatkowy odcinek.

Wlasnie po slabym 4 sezonie mogliby w ten sposob troszke podratowac opinie o PB - oczywiscie, takie akcje jak zmartwychwstanie Sary czy Kellermana, to znak rozpoznawczy PB, ale zeby serial "kleil sie" czasami trzeba cos glupiego/nielogicznego/nieprawdopodobnego wymyslic, zeby pozniej pocignac nowy i potencjalnie dobry watek.

Zanim obejrzalem Final Break, a juz doszlo do mnie info ze Sara trafi do pudla za zabicie Christiny, to normalnie rece mi opadly - pomyslalem: przeciez to bezsensu. Jednak po obejrzeniu ow dwoch odcinkow pozostal OGROMNY niedosyt i poczucie straconej szansy.

Piszesz, że czasami trzeba zrobić coś głupiego aby dalej logicznie ciągnąc serial, ale przecież takich przypałów nie robili w pierwszych 3 sezonach. Gdyby Sara zgineła serial mógłby się skupić np. na zemście Michaela, a nie na przekazywaniu sobie Scylli z rak do rak jak walizki w filmie "Oscar" z Sylwkiem Stallonem.

Cóż ja myślałem, że na 22 odcinku cały Prison Break się zakończy, a tu jednak dodali dwa ostatnie odcinki, które - przynajmniej w teorii - miały opisywać wydarzenia z 4 lat po oddaniu Scylli Kellermanowi. Jak dla mnie zakończenie bezsensowne. Odcinki opisują tak na prawdę tylko 2 dni zamiast 4 lat. Pozostaje także kilka wątków do wytłumaczenia m. in. czemu w 4x22 Sucre żegna się ze swoją córką? Czyżby Maricruz zginęła? Co się stało z pieniędzmi które zabrali dziadkowi? No i najważniejszy wątek: Czy Michael na prawdę zginął? Nigdzie nie pokazano jego ciała, żadnych notatek w gazetach, żadnych informacji w telewizji... najsłynniejszy uciekinier Ameryki i jego śmierć przeszła bez echa?
To wszystko sprawia, że tak na prawdę twórcy serialu zostawili sobie "rezerwę" na wypadek gdyby chcieli zrobić 5 sezon...

@grzesiek811

Jak wiadomo, S01 jest niemal kultowy, wiec jakichs ewidentnych przekombinowan trudno sie doszukac. W S02 np. watek ow ukrytego zlota byl troche na sile pociagniety, a sezon nr 3 (dla wielu poczatek konca PB), to juz zupelnie inna historia - mozna sie tylko domyslac jak skonczylby sie ten sezon, gdyby nie straj scenarzystow (czyli defakto ojcow tego, co ogladalismy w kazdym odcinku). Gdyby sezon mogl zamknac sie w pelnych 20 paru odcikach, moze nawet darowali by sobie robinie "takiego" sezon 4, lub zrobili by go zupelnie inaczej.
Ale to juz zawsze beda tylko spekulacje.

Ale tak szczerze - bez wzgledu na to, jak slaby byl 4 sezon, to czy po tych dwoch odcinkach z Sara w kiciu, nie poczules ze serial zlapal drugi oddech?

@ponczu599

Faktycznie, widac ze scenarzystom troche zabraklo konsekwencji i pomyslu jak sensownie spiac 3 ostatnie odcinki (22,23,24) - widac, ze ludzie z produkcji musieli juz od jakiegos czasu wiedziec o braku S05, wiec nie zadali sobie trudu, zeby dopiescic koniec serii.
Tak naprawde, nigdzie nie bylo powiedziane, ze Final Break bedzie traktowal o calych 4 latach, miedzy ulaskawieniem, a spotkaniem nad grobem Majka - troszke to nadinterpretowales ;)
Sucre zegna sie z curka, bo wybiera sie na grob Majka.
Maricruz nie zginela, po prostu nie pojawila sie w finalowym odcinku (podobnie z reszta jak zona C-Nota).
Kasa przepadla pod koniec 3 sezonu gdy azjata Kim, namierzyl Sare, Linka i Majka przy łajbie - Kim wyrzucil kase do wody i pozniej sluch o niej zaginal.
Faktycznie nie pokazali zwlok Majka - w sumie dla swietego spokoju pogli pokazac jak Majk zamienia sie w swiateczna choinke ;]

A co do samej Sary. Juz po intro pierwszego odcinka z S03 mozna sie bylo domyslac, ze postac Sary przysporzy wielu emocji widzom, i o ironio wielu zmartwien scenarzystom. Jak wiadomo, przyczynila sie do tego ciaza Sarah Wayne Callies w realu.
Pamietam jak osobiscie - niemal lopatologicznie - na 4um FW przekonywalem, ze skoro Sarze ucieli leb, to nie ma opcji zeby pozniej nagle ni stad, ni zowad wrocila do serialu - widac, ze sie gruuubo mylilem ;x Od tego momentu, powiedzialem sobie, ze juz nic w tym serialu mnie nie zdziwi i bede przyjmowal kolejne odcinki z dobrodziejstwem inwentarza - pojawinie sie Christiny, to ze bracia nie sa bracmi itp. i itd.
I tu wracamy do feralnego S03 i oslawionego strajku. W sumie nie tylko PB ucierpial na tym strajku, choc chyba najdotkliwiej z serialowej 1-szej ligi.

Sucre zegna sie z córką bo jedzie na grób Michaela Jak wszyscy zreszta Mahone tez sie zegna zreszta.
Zginął Michael przeciez pustego grobu by nie pstawili
Jakis pogrzeb musiał być.

A mnie "Final Break" się podobał, ale nie był to szczyt marzeń i nie to co sobie wyobrażałem...Miałem nadzieję, że będzie więcej pokazane np. związek Linca z Sofią, coś o LJ'u...ogólnie miałem nadzieję, że Mike jeszcze trochę pożyje, zobaczy syna i umrze z powodu raka...Po 4 seriach strzelania, uciekania, zwrotów akcji, chciałem obejrzeć coś spokojnego, radosnego, coś ala "4 lata później", które bardzo mi się podobały, w wydaniu "pomiędzy czterema latami". No ale cóż, tak się nie stało i trzeba przyjąć to, co nam dali...

Ja tylko się zastanawiam ,dlaczego Michael nie mógł przejśc drugiej operacji

bo chcieli skończyć serial już, a poza tym jakby przeszedł to i tak by go prąd poraził bo musiałby pomóc Sarze uciec...

dla mnie ten serial skonczyl sie na tym jak ich uniewinnili i zyli sobie dluugo i szczesliwie :P nie uznaje akcji "cztery lata pozniej" :P

bardzo fajny odcinek ale smutne zakonczenie

Ja jak nie zobaczę Scofield'a w trumnie (jak Bellick'a), to nie uwierzę, że nie żyje. Tak samo postąpili z Kelermman'em i się pojawił. Zostawili sobie jakąś furtkę na "jakby co". Przecież ciała nie mają... tylko grób ;]